Witam, mam na imię Sylwia, mam 19 lat, studiuję, a mimo wszystko znajduję czas dla jednej ze swoich większych i co najlepsze – bardziej konstruktywnych pasji.
Interesuję się od paru lat czymś, co być może nie dla każdego jest typowe i uznawane za zwyczajne zajęcie dla osoby w moim wieku, ale jednak rozwija mnie i moje zainteresowania się tematyką, która niegdyś była mi obca i szczerze powiedziawszy nie spodziewałam się że stanie się po czasie moją pasją.
Jestem od niespełna 3 lat rekonstruktorką epoki wczesnego średniowiecza, przynależąc do Drużyny Południe. Zapisałam się z czystej ciekawości, nie mając nic szczególnego do roboty w 1 klasie liceum Od samego początku zauważyłam coś specyficznego – byłam otoczona ludźmi z pasją, takimi, którzy naprawdę kochają to, co robią i czują się z tym dobrze.
Ale tak naprawdę wszystko zmieniło się gdy pojechaliśmy na pierwszy pokaz dla rekonstruktorów. Zauważyłam, że ci ludzie poza nietypowymi dziś zainteresowaniami, mają bardzo ciekawe charaktery i inne – różnorakie hobby. Pierwsze ogniska, spotkania i inne niesamowite przygody odkryłam w tym właśnie gronie ludzi, którzy z czasem stali się moimi dobrymi znajomymi.
Ponadto, nauczyłam się wielu ciekawych rzeczy, z czego jedną z moich ulubionych – piśmiennictwo wczesnośredniowieczne, którepraktykuję w wolnym czasie za pomocą m.in. gęsiego pióra. Po dziś dzień nie żałuję swojej decyzji przystąpienia do Drużyny. Z nią łączy się wiele wspomnień, które na pewno będę pamiętać do końca życia. Czuję się szczęśliwa robiąc coś, co sprawia mi tak wielką przyjemność, której nie spodziewałam się na samym początku.
Uważam, że każdy powinien spróbować czegoś nowego, do czego być może nie jest do końca przekonany na początku, a co z czasem może dać mu wiele korzyści w postaci pogłębiania nowej pasji i poznawaniu nowych ludzi.