Ta strona wykorzystuje pliki cookies . Więcej informacji

Biegaj, myśl, działaj – żyj!

slide

Każdy z nas słyszał i wie, że sport to zdrowie. Nie chciałbym wyprowadzać Was z błędu, chociaż biorąc pod uwagę liczne kontuzje moich znajomych ze środowiska sportowców... Koniec końców zgadzam się z tą tezą i – co więcej – dodam od siebie kolejną, równie naiwną: ten, kto interesuje się ekonomią, odniósłby większy sukces zawodowy, gdyby część czasu zamiast w biurze, spędzał w biegu. Poważnie. I to nie w takim „od kuchni do salonu”.



Wbrew pozorom, te dwie oddzielne dziedziny życia – biznes i sport, łączy jedno wspólne źródło działania – głowa. Jeśli nie nauczysz się zawczasu ruszać makówką i wierzyć w możliwości swojego ciała, to jak zamierzasz sprostać wysokim poprzeczkom postawionym w świecie ekonomii? Jestem młodym triathlonistą z kilkuletnim stażem, dziś mam budzik ustawiony na 5.00 rano, by wyjść na trening, i już wiem, że z taką samą determinacją i szczęściem jutro wstanę, by działać na innej płaszczyźnie życia – bo sport nie nauczył mnie łamania minut na maratonie, ale systematyczności i przesuwania granic. Tego również życzę i Wam, jeśli jeszcze nie zaczęliście.



Proponuję na początek łatwy set intelektualno-motoryczny dla tych szczególnie rozleniwionych po świątecznej przerwie: 

– 12 głębokich wdechów,

– 6 skłonów w głąb własnej głowy,

– 4 wyrzuty sumienia,

– 3 solidne postanowienia noworoczne.

autor

Jarek Pietrasina

28 grudnia 2018
left
Poprzedni
wpis
Czym jest Postcrossing?